01 Lut 2018, Czw 1:26, PID: 728479
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Lut 2018, Czw 1:27 przez takatam.)
Masz rację. Ja ciągle marzę o dżentelmenie. Za dużo się naczytałam Montgomery i ech. Najfajniejsza książka jaką polecam facetom z jej repertuaru to "Dziewczę z sadu". Czemu nie urodziłam się w XIX wieku?
Teraz nikt0nie jest dżentelmen i nie uratuje księżniczki z jej "błękitnego zamku". Ech.
Najgłupsze ze jakbym miała możliwość to uratowałabym księcia z jego wierzy, ale nikt tutaj nie jest wart ratowania.
No i czemu to zawsze ja mam być rycerzem? Chcę choć raz być księżniczką.
Teraz nikt0nie jest dżentelmen i nie uratuje księżniczki z jej "błękitnego zamku". Ech.
Najgłupsze ze jakbym miała możliwość to uratowałabym księcia z jego wierzy, ale nikt tutaj nie jest wart ratowania.
No i czemu to zawsze ja mam być rycerzem? Chcę choć raz być księżniczką.