13 Gru 2017, Śro 18:05, PID: 720422
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Gru 2017, Śro 18:08 przez Shiro.)
Większość tych negatywnych cech mógłbym przypisać do siebie. Co nie zmienia faktu, że staram się, czasem bardziej, czasem gorzej z nimi walczyć. Takie rzeczy jak nieśmiałość, niepewność, brak zaufania, potrzeba komplementowania nie wynikają z cech, że facet musi być taki a nie inny a po prostu z otoczenia w jakim się wychował i z osobistych cech charakteru. Chłopacy np. lubią przebojowe kobiety a ja np. lubię te bardziej nieśmiałe. Każda posiada jakieś cechy pozytywne i jakieś negatywne. Nie można mieć wszystkiego. Wolę szczerą i kochającą kobietę z wieloma wadami, niż wyidealizowaną typiarkę, przy której czuję się zakompleksiony albo czekam minutę na odpowiedź, żeby była wystarczająco elokwentna. Skoro ja tak patrzę na te sprawy, to pewnie niektóre dziewczyny też przymykają oko na nieśmiałość i niepewność faceta. Na pewno nie mówię, że trzeba to zostawić samemu sobie ale zwykle faceci czują się mało męscy głównie dlatego, że nie mają tej drugiej połówki a mając ją nabierają pewności siebie.