11 Paź 2015, Nie 8:07, PID: 479040
Dzięki Ordo. Z buta wjeżdżam! USiebie, nie pamiętam, żebym pisała coś na temat mojego stosunku do alkoholików poza faktem, że nienawidzę ojca. Pisałam gdzieś, że moja koleżanka jest z alkoholikiem, ty napisałeś, że to głupota wiązać się z kimś takim a ja odpowiedziałam, że to mimo wszystko fajny chłopak. W tym temacie wymieniłam wiele cech, wśród nich alkoholizm ale traktuję to podobnie jak wątek o ideale urody - piszemy co nam się podoba, co nie, a jak kogoś poznamy i nam się podoba to się może okazać, że nie spełnia tych wszystkich wymagań a jest dobrym partnerem. Dla mnie alkoholizm nie jest mile widzianą cechą bo dobrze wiem co to robi z ludźmi ale są osoby u których ten alkoholizm nie jest bardzo nasilony, które się nie awanturują, chcą skończyć z tym nałogiem i coś takiego jest dla mnie do zaakceptowania. Przymknęłabym na to oko gdybym trafiła na narawdę fajnego człowieka. I 'fajny' nie znaczy egoista, cham i prostach.
USiebie, wśród alkoholików też są takie przypadki. W mojej miejscowości mieszka człowiek, który chlał okropnie, rzuciła go żona, żył z zasiłku, powoli staczał się staczał aż poznał kobietę, która odmieniła to jego życie, teraz mieszkają razem i facet już nie pije. Widzicie co kobieta z mężczyzną może zrobić?
USiebie, wśród alkoholików też są takie przypadki. W mojej miejscowości mieszka człowiek, który chlał okropnie, rzuciła go żona, żył z zasiłku, powoli staczał się staczał aż poznał kobietę, która odmieniła to jego życie, teraz mieszkają razem i facet już nie pije. Widzicie co kobieta z mężczyzną może zrobić?