05 Wrz 2011, Pon 18:10, PID: 270276
Kritya napisał(a):radzę? Mój największy problem właśnie w tym leży, i wszystkie inne problemy rosną właśnie z tego i z braku zaufania. Gdybym wiedziała co poradzić może naprawiłabym swoje życie.
Spróbować tego można, nie zaszkodzi, może pomoże, i napewno pomoże też na inne problemy: pamięć, płynność mowy, modulacja głosu. Tylko nie widzę w tym recepty na problem.
Co radzę... mnie się tylko wydaje... że mnie pomogłaby rozmowa z kimś znającym mój problem, przy kim nie musiałabym na siłę wymyślać co powiedzieć - mogłybyśmy siedzieć w ciszy. Opadłby stres, i może słowa wypływałyby z chęci powiedzenia czegoś a nie z chęci rozmawiania, podtrzymywania rozmowy i nie-zrobienia z siebie totalnej idiotki...
Kritya - tak rozumiem, jakbyśmy wiedzieli co zrobić to już dawno byśmy to zrobili, właśnie o to mi chodzi, że cos może pomóc, raczej to nie zaszkodzi, ale problem jest za bardzo złożony, żeby zrobic tylko jedną rzecz i już pozbywamy się fobii i wszystkich innych rzeczy z nią związanych, przez lęki mam zaburzone zachowania, jak unikanie, mniejsze kontakty z ludźmi, odczuwam niezrozumienie,
wiesz co ja właściwie mam koleżanke przy której nie muszę się wysilać, jestem rozluźniona, a z innymi cały czas jestem spięta, wiem że jak się ktoś nie zainteresuje rozmową ze mną to da sobie spokój
najbardziej obawiam się nowych ludzi, z którymi mam spędzać czas np. w pracy, ciężko jest mi się do kogoś przekonać, zaufać, rozmawiać swobodnie