04 Wrz 2016, Nie 11:36, PID: 574227
Jak ktoś zlikwidował to raczej tu nie zagląda.
Ja mam kropka w kropke jak polygon:
Ja mam kropka w kropke jak polygon:
polygonW napisał(a):Najwięcej dało mi uświadomienie sobie, że to jak postrzegam świat może być błędne. Albo inaczej - niekorzystne, bo przez swoje negatywne myślenie przeciekało mi życie między palcami. Drugim etapem było poszukiwanie jak nauczyć się żyć w społeczeństwie jednocześnie czerpiąc z tego przyjemność. Jak uodpornić się na stres. Okazało się, że najważniejsza w tym wszystkim jest akceptacja. Akceptacja każdego możliwego scenariusza jaki może mi się przydarzyć. Dzięki temu łatwiej było mi zmieniać swoje negatywne myśli na bardziej racjonalne a z czasem naturalne stało się dla mnie myślenie pozytywne (co jednocześnie mobilizowało do aktywnego życia).
Czy oprócz książek były przy mnie osoby, które starały się mi pomóc?
Tak były ale ja tego nie dostrzegałem. Dopiero po kilku latach dotarło do mnie ile dobrych rad dostałem już wcześniej jednak nie byłem na nie otwarty. Musiałem sam do tych rad dojrzeć.