23 Lut 2009, Pon 6:21, PID: 126701
A ja tak tez mam. I ten ludzie z daleka idą i co? Myśle sobie "uciekamy" i zmieniam trase np. Jak na spacer wychodze to o czwartej rano albo pozno w nocy. Co jeszcze? NIe dalam rady skonczyc studiow przez nia mialam problemy z rozmawianiem z innymi. Od razu z daleka widac ze psychicznie chora jakas. Jak ide to oczy w glebe zeby tylko nie spojrzec komus w oczy. Bo ci INNI nie istnieja jelsi na nich nie spojrzymy, ale jednoczesnie wzmaga sie strach. Rośnie garb . Nawet ostantio myslalam o tym ze jakby chce wrocic do tego poziomu jaki mialam jako dziecko. Jestem jedynaczka. Mam numery telefonow do dwoch znajomych z podstawowki ktozy i tak nie wyciagnal pierwsi reki tylko ja musze. I tak sobie kombinuje: No dobra trzeba wziasc sprawe w swoje rece wiec wezme zadzowni i umowie sie... Ale gdzie? Co bedziemy robic? O czym gadac? Czasem jak mnie przycisnie to die sama do kina czy na koncert i przezywam takie wydarzenie przez caly rok. Hm ..