20 Cze 2012, Śro 12:54, PID: 305342
Czy koniecznie musi coś pozostać? Ile jest takich ludzi którzy zrobili dla świata coś więcej niż spłodzenie i wychowanie dzieci i to czasami dość epokowe osiągnięcia a teraz są całkowicie zapomniani albo wspomina się o nich bardzo rzadko. Czy rzeczywiście jest sens włożyć powiedzmy 20 lat pracy w swoje dziecko po to żeby po naszej śmierci ktoś tam na ruski rok powiedział " no był taki, to jest jego syn/córka" i właściwie tyle. Ludzie nie mają tendencji do chwalenia drugiego człowieka, wręcz odwrotnie do krytyki, pamiętania i wyolbrzymiania dawnych błędów. Popatrzcie jak łatwo sobie zasłużyć na negatywną opinie kogoś a jak trudno doczekać się na jakiś pozytyw.
Poza tym co nam z tego że coś pozostawimy po sobie jak i tak już po śmierci nie mamy świadomości, i nie poczujemy satysfakcji, zadowolenia z tego. Wiem że jeszcze jest pojęcie nieba i patrzenia z góry ale pozostajmy przy tym co jest udowodnione a nie przy mitologii.
Poza tym co nam z tego że coś pozostawimy po sobie jak i tak już po śmierci nie mamy świadomości, i nie poczujemy satysfakcji, zadowolenia z tego. Wiem że jeszcze jest pojęcie nieba i patrzenia z góry ale pozostajmy przy tym co jest udowodnione a nie przy mitologii.