01 Lis 2011, Wto 1:20, PID: 278191
U mnie to będzie stanowiło największy problem. Mogę się spotykać z kobietami, ba uwielbiam kobiety, lubię z nimi rozmawiać, najchętniej cały czas bym się nimi otaczał ale problem w tym że kiedy chodzę z dziewczyną przez jakiś czas trzeba ją jakoś zabawiać, już nie wspominam o seksie ale jakieś wyjście do klubu, dyskoteki a ja tego nienawidzę. Następną przeszkodą, jeszcze poważniejszą jest poznanie rodziców wybranki nigdy do tego nie dotrwałem bo bardzo się boję. Mój najdłuższy związek trwał ok. 6 miesięcy i polegał na długich wieczornych spacerach i rozmowach. Skończyło się na tym że dziewczyna zrezygnowała z mojego żałosnego towarzystwa dla innego. Coś czuję że zostanę sam jak palec i skończę jako żul pod monopolowym, chyba że wcześniej strzele sobie samobója.