28 Cze 2011, Wto 20:41, PID: 259807
Hehehe dzięki za radę :-) Kiedyś zabiegałem o względy takiej laski i jak dopiąłem swego to zerwałem z nią kontakt, bo stwierdziłem że nie jest jej godny :-) No i ona wyszła teraz za mąż za typowego maślaka :-) ale zdrowego psychicznie. Oczywiście domyślam się że koleś bardziej wartościowy niż ja, ale mimo wszystko maślak. I w dodatku wyrwał konkretną sucz :-) Ale ja mam sprawdzony plan: zacznę dziobać leki, a jak będę sobą to wyrwę wyrypaną w kosmos sucz spawdzony sposób, juz testowałem na sobie