25 Cze 2008, Śro 22:22, PID: 31209
chyba lepiej za niego się pomódl nie no tak poważnie to wydaje mi się że jego nic nie rusza...wiem muszę jakoś przez to przebrnąć. Przez moją fobię jest mi trudniej (o wiele trudniej), bo moja kumpela jakoś się tak bardzo nie przejmuje...szczęściara. Nie chcę sobie jeszcze bardziej zaszkodzić to prawda. Jestem tchórzem i tyle...