12 Maj 2011, Czw 16:50, PID: 253966
Myślę, że płeć nie ma wielkiego znaczenia. Mi chyba łatwiej otworzyć się/przyznać do słabości przed mężczyzną. To chyba wynika z urazów, które doświadczyłam ze strony kobiet (w życiu zawodowym akurat).
Ale nie sądzę, żeby lepszymi psychiatrami byli mężczyźni. To akurat zależy od indywidualnych predyspozycji (niezależnych od płci) oraz od doświadczenia.
Co do opisanego przez Ciebie przykładu, to zapytałeś wprost "dlaczego nie?". Jeśli Ty nie pytasz a lekarz nie uzasadnia (może nawet powinien bez pytania wyjaśnić), to nie wróżę wam udanej współpracy.
Ale nie sądzę, żeby lepszymi psychiatrami byli mężczyźni. To akurat zależy od indywidualnych predyspozycji (niezależnych od płci) oraz od doświadczenia.
Co do opisanego przez Ciebie przykładu, to zapytałeś wprost "dlaczego nie?". Jeśli Ty nie pytasz a lekarz nie uzasadnia (może nawet powinien bez pytania wyjaśnić), to nie wróżę wam udanej współpracy.