28 Maj 2011, Sob 18:32, PID: 256047
Chyba o wiele lepiej czułabym się w towarzystwie nieśmiałych, czasem wręcz czuję, że "wyciągnęłabym" ich z tej nieśmiałości na zasadzie symbiozy- jest nas więcej, więc razem jesteśmy silniejsi, nie musimy się już wstydzić.
Ale później pewnie i tak zostałabym sama.
Ale później pewnie i tak zostałabym sama.