21 Lut 2012, Wto 12:45, PID: 292749
gdy mialam jakies 9 lat moj ojciec bardzo dobrze wyksztalcony pijak bil mnie jak to mowil :"za przyszle przewinienia", brat widzac to bil mnie kiedy mial zly humor a matka no coz nie zrobila nic, powiedziala mi tylko ze widocznie zasluzylam.bylam jak worek treningowy potrafili mnie tluc cala noc, do szkoly chodzilam z wargami tak spuchnietymi ze nawet jak mowilm to usta miala zamkniete.potm zaczeli mi ublizac, potrafili trzymac mnie w nocy przed lustrem i kazali mi w kolko powtarzac: "jestem zerem, nigdy nic nie osiagne, jesli ktos sie we mnie zakocha to szybko ucieknie,jestem najwiekszym zlem". Po paru latach tego gnebienia tz do 17 urodzin sprawili ze uwierzylam we wszystko co mowilam do lustra.Nie jestem w stanie sie z nikim zaprzyjaznic, unikanie to moj styl zycia.