07 Kwi 2011, Czw 23:22, PID: 247496
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Kwi 2011, Czw 23:24 przez coolstorybro.)
bo nie w tym rzecz. jak człowiek niewychodzący do ludzi może sobie kogoś znaleźć? w życiu nie można być statycznym i leżeć jak kłoda.
jak sie nie ma rąk do podnoszenia przedmiotów, to się szuka innego sposobu na podniesienie (np nogami), a jak sie chce znalezc kogos to trzeba zacząć szukać, pisać, odwiedzać znajomych, chodzic na imprezy, sami wiecie. nie mozna byc wycofanym ze społeczenstwa chcąć być w społeczenstwie. przeciez to paradoks. to tak jakby ktos chciał umyć zęby, a nie ma zębów...
chyba, że czekacie aż ktoś do was przyjdzie. to ja wiem kto przyjdzie, śmierć i tylko ona!
jak sie nie ma rąk do podnoszenia przedmiotów, to się szuka innego sposobu na podniesienie (np nogami), a jak sie chce znalezc kogos to trzeba zacząć szukać, pisać, odwiedzać znajomych, chodzic na imprezy, sami wiecie. nie mozna byc wycofanym ze społeczenstwa chcąć być w społeczenstwie. przeciez to paradoks. to tak jakby ktos chciał umyć zęby, a nie ma zębów...
chyba, że czekacie aż ktoś do was przyjdzie. to ja wiem kto przyjdzie, śmierć i tylko ona!