21 Lip 2007, Sob 23:01, PID: 866
Dobrze, że mam krótką pamięć Pamiętam chyba tylko ostatnie 4 lata Nie będzie wiele do powiedzienia hehe...
Ale pamiętam, że jak pierwszy raz byłam u psychologa mało się odzywałam. W zasadzie nie wiedziałam po co tam jestem. Kazali, więc poszłam.
Na koniec spotkania usłyszałam pretensje od lekarza, że jeśli następnym razem mam do niej przyjść, to żebym wiedziała po co tam jestem No babka mnie zdołowała totalnie. Byłam wtedy młoda i nawet nie wiedziałam o czym tam mam opowiadać.
Kazała mi chodzić na terapię, ale od tamtej pory już nigdy nie poszłam do żadnego psychologa. Teraz 'zaliczam' psychiatrów. Chodzę tylko po leki.
A psychologów nadal się boję
Ale pamiętam, że jak pierwszy raz byłam u psychologa mało się odzywałam. W zasadzie nie wiedziałam po co tam jestem. Kazali, więc poszłam.
Na koniec spotkania usłyszałam pretensje od lekarza, że jeśli następnym razem mam do niej przyjść, to żebym wiedziała po co tam jestem No babka mnie zdołowała totalnie. Byłam wtedy młoda i nawet nie wiedziałam o czym tam mam opowiadać.
Kazała mi chodzić na terapię, ale od tamtej pory już nigdy nie poszłam do żadnego psychologa. Teraz 'zaliczam' psychiatrów. Chodzę tylko po leki.
A psychologów nadal się boję