21 Lut 2011, Pon 12:13, PID: 240747
Ja się bardzo bałem wizyty u dentysty ze względu na to, że gdy byłem jeszcze w podstawówce, NFZ nie refundował znieczulenia. I dzięki wyleczeniu w taki sposób 6 czy 7 zębów, skutecznie wytworzono u mnie lęk przed dentystą.
Lęk ten musiałem przełamać dopiero 3 miesiące temu (tak, to jakieś 10 lat bez dentysty), kiedy ząb bolał mnie już tak mocno, że trudno było to wytrzymać. I tutaj niespodzianka - leczenie zębów nie musi sprawiać bólu! To był taki szok, że przestałem się bać dentysty jako dentysty - wciąż mam podwyższone ciśnienie ze względu na to, że jest on człowiekiem ;-), ale już nie - stomatologiem.
Inna sprawa, że skoro już mnie nic nie boli, dziura na przedzie również zalepiona i wyglądam już normalnie to... nie chce mi się podejmować czynności, które nie są niezbędne. ;-)
Lęk ten musiałem przełamać dopiero 3 miesiące temu (tak, to jakieś 10 lat bez dentysty), kiedy ząb bolał mnie już tak mocno, że trudno było to wytrzymać. I tutaj niespodzianka - leczenie zębów nie musi sprawiać bólu! To był taki szok, że przestałem się bać dentysty jako dentysty - wciąż mam podwyższone ciśnienie ze względu na to, że jest on człowiekiem ;-), ale już nie - stomatologiem.
Inna sprawa, że skoro już mnie nic nie boli, dziura na przedzie również zalepiona i wyglądam już normalnie to... nie chce mi się podejmować czynności, które nie są niezbędne. ;-)