06 Paź 2016, Czw 17:16, PID: 582509
Za każdym razem kiedy widzę gdzieś post typu "wyszedłem z nałogu" albo "pokonałem nałóg" moje serce się raduje. Zdaje sobie doskonale sprawę przez co przechodzą lekomanii bo sama nią byłam. Nie lubię o tym rozmawiać, ale czasem trzeba. To mi przypomina, że każdą swoją decyzję trzeba przemyśleć. To brat zaprowadził mnie do psychoterapeuty. Poradnia Wiosenna w Krakowie. Przyznam, że na początku nie chciałam w ogóle tam iść, broniłam się i w ogóle. Ale dobrze się stało. Przynajmniej jestem wolna.
Pomagajmy tym, którym jeszcze się nie udało wyjść z nałogu!
Pomagajmy tym, którym jeszcze się nie udało wyjść z nałogu!