28 Sty 2011, Pią 9:27, PID: 237009
ja pracuje na produkcji i jakoś sobie radzę,do kontaktu z tamtejszymi ludzmi już sie przyzwyczaiłem,przez pierwsze pare miesięcy byłem mocno zamknięty w sobie,ale teraz ...to wszystko kwestia przyzwyczajenia,gdyby nie praca,to byłoby ze mną bardzo źle,może i nawet wszystko by się skończyło,bo w tamtym czasie nałozyło się wiele problemów, a przede wszystkim rozstanie z narzeczoną...dla człowieka z fobią to dość trudne doświadczenie. Praca dała mi wiele,bo nie miałem czasu myśleć o problemach,przychodziłem zmęczony i jedyne o czym marzyłem to usnąć i obudzić się do pracy dnia następnego....