20 Sie 2019, Wto 10:33, PID: 802888
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Sie 2019, Wto 10:42 przez Gollum.)
Dam radę wszystkim ale szczególnie tym którzy zaczynają swoje terapie. Nie szukajcie przyczyn później niż one powstały. Mój lęk zaczął się w
wieku przedszkolnym ale na wszystkich terapiach przerabialiśmy całe moje życie które na pewno mnie powykrzywiało dodatkowo ale nie tu powstał problem, tylko dużo wcześniej, no i teraz po latach do mnie dociera że czuję dokładnie to samo co czułem jako kilkulatek. Mój lęk to emocje dziecka, które utrwaliły się z jakiegoś powodu może dlatego że nikt się tym nigdy nie zajął. Nie jest to lęk przed oceną, to jest lęk przed obcym człowiekiem - nad tym żaden terapeuta nigdy nie pracował, a chociaż mam mocno 20+ to czuję że problem został tam. I moje odczucia są takie same jak lata temu, bardzo irracjonalne u osoby dorosłej ale faktem jest że często bojąc się czuję się jak dziecko.
Niemniej czuję wreszcie jakąkolwiek ulgę bo rozumiem o co chodzi i czuję że wreszcie patrzę w miejsce gdzie faktycznie jest problem a nie zgaduję.
I jeszcze dodam że nikt nas nie zna tak jak my siebie, więc tylko my znamy odpowiedź o co chodzi z nami a nie osoby z zewnątrz.
wieku przedszkolnym ale na wszystkich terapiach przerabialiśmy całe moje życie które na pewno mnie powykrzywiało dodatkowo ale nie tu powstał problem, tylko dużo wcześniej, no i teraz po latach do mnie dociera że czuję dokładnie to samo co czułem jako kilkulatek. Mój lęk to emocje dziecka, które utrwaliły się z jakiegoś powodu może dlatego że nikt się tym nigdy nie zajął. Nie jest to lęk przed oceną, to jest lęk przed obcym człowiekiem - nad tym żaden terapeuta nigdy nie pracował, a chociaż mam mocno 20+ to czuję że problem został tam. I moje odczucia są takie same jak lata temu, bardzo irracjonalne u osoby dorosłej ale faktem jest że często bojąc się czuję się jak dziecko.
Niemniej czuję wreszcie jakąkolwiek ulgę bo rozumiem o co chodzi i czuję że wreszcie patrzę w miejsce gdzie faktycznie jest problem a nie zgaduję.
I jeszcze dodam że nikt nas nie zna tak jak my siebie, więc tylko my znamy odpowiedź o co chodzi z nami a nie osoby z zewnątrz.