14 Lut 2011, Pon 22:05, PID: 239423
ide prywatnie, to płace stówke i siedze ile chce. nie powiedział mi nigdy dokładnej nazwy choroby, ale przypuszczał pewne "natręctwa" i dziwne zachowania, ktore trzeba wyeliminować. pewnie wiekszosc przepisuje też leki jakie chcemy, ale ja tam nie sugerowałem nic, bo wierze lekarzowi, ze wreszcie sie uda. jak zwykle zaczął od fluo.