20 Sty 2009, Wto 19:35, PID: 113944
Te 'miny' to chyba jeden z najgorszych objawów tej fobii... Poza wyglądaniem na przestraszonego (zazwyczaj), 'groźnego' (czasem), często mam tak, że w sytuacji napięcia odruchowo staram się to napięcie zrekompensować mimiką, żeby je zamaskować jakoś. Wychodzą z tego nienaturalne 'uśmiechy' i inne dziwne miny...
Staram się z tym walczyć pamiętając, żeby w takich sytuacjach po prostu zachować neutralną twarz.
Ogólnie to, co dla 'normalnego' człowieka jest oczywistością: rozmawianie z kimś, patrząc mu w oczy, obserwując jego mimikę i naturalnie wyrażając swoją twarzą swoje emocje dla mnie stanowi problem strategiczny, który upośledza mi powaznie kontakt z ludźmi
Staram się z tym walczyć pamiętając, żeby w takich sytuacjach po prostu zachować neutralną twarz.
Ogólnie to, co dla 'normalnego' człowieka jest oczywistością: rozmawianie z kimś, patrząc mu w oczy, obserwując jego mimikę i naturalnie wyrażając swoją twarzą swoje emocje dla mnie stanowi problem strategiczny, który upośledza mi powaznie kontakt z ludźmi