17 Mar 2018, Sob 12:47, PID: 736427
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Mar 2018, Sob 12:48 przez Sparkle.)
(17 Mar 2018, Sob 12:07)Kra_Kra napisał(a): ( a co robisz?
Prywatna firma, więc wszystko to co innym się nie chce, nic nowego się tam nie nauczę, brak jakichkolwiek perspektyw, więc nie widzę sensu tam tkwić. Miałam być pomocą księgową, a w umowie wpisali mi pomoc biurowa, nie robię nic związanego z rachunkowością, zdarza się, że muszę wykonywać pracę fizyczną plus zamiatać i myć podłogę, często też zostawiają mnie samą, a reszta sobie idzie wcześniej do domu. Ten staż załatwił mi mój krewny, chciałam zrezygnować, ale rodzice mi kazali zostać, bo byłam kiedyś na jednej rozmowie kwalifikacyjnej i mnie nie przyjęli i stwierdzili, że mi to wszędzie odmówią i że w każdej pracy tak jest. Nic ich nie obchodzi, że ja przez tę robotę przynajmniej raz w tygodniu płaczę, bo tak mam jej dość i żałuje, że nie poszłam do byle jakiej pracy na pełny etat, w której bym może robiła to samo, ale przynajmniej zarabiałabym więcej niż te stypendium stażowe, wkurza mnie też, że wyliczają mi te 8 godzin dziennie co do minuty, a czasem zdarza się, że zostaję dłużej, ale nikogo to nie obchodzi i jak jest boss to ciągle się pyta co robię i pilnuje, żebym miała coś do robienia.