20 Lis 2017, Pon 21:28, PID: 717607
Cytat:Poza tym raczej żadnej rodzinie nie są niezbędne do prywatnego użytku miliardy czy miliony. Rezydencje z basenem, prywatne jachty itp. to nieracjonalne zachcianki, całkowicie zbędne.
Cytat:Spożywanie posiłków jest racjonalne.
Nie "grażyna", a ludzie z rezydencjami powinni zamiast na zachcianki, przeznaczać pieniądze m.in. na osłabnięcie biedy na świecie.
To czy danej rodzinie są te pieniądze niezbędne do życia, to już ich sprawa, bo te pieniądze są ICH. Niby dlaczego ktoś miałby dzielić się z innymi swoim majątkiem?
Ten Zamożny Pan z rezydencji którego tak opluwasz, kupując sobie nieracjonalne zachcianki, daje właśnie ludziom pracę, chyba, że ten złoty jacht sam się zmontuje, ogrody same o siebie zadbają, a rezydencja posprząta. Takie zachcianki rodzą komuś pracę, za którą się wyżywi.
Biedy na ziemi nie rozwiążesz samym oddawaniem pieniędzy, tylko polityką, zwłaszcza walką z korupcją, dobrym sprawnym prawem itd.
Zresztą skoro uważasz, że każdy milioner kradnie, to czy naprawdę myślisz, że kradną po to żeby to oddawać? No chyba tylko celebryci dla dobrego wizerunku tak mogą robić, Messi ładnie opłaca fundacje, pomaga dzieciaczkom w Afryce, jednocześnie robiąc przekręty podatkowe i zabierając kasę z Państwa, na które szara masa musi tyrać odejmując swoim dzieciom od gęby. Ktoś kto rzeczywiście ma pieniądze działa anonimowo, a czy dzieli się z innymi to nadal jego interes.
Rozumiem, że "Grażyna"może wydawać na zachcianki ciasteczka, duperelki z samego względu, że jest Grażyną z kasy w biedronce i jej nikt nie ma prawa mówić na co może wydać nieracjonalnie pieniądze. Zachcianki są odpowiednie do zarobków, a najfajniej to się dysponuje nie swoimi pieniędzmi.