22 Kwi 2012, Nie 20:31, PID: 299359
whiskydrinker napisał(a):Wyobraźmy sobie taka oto sytuację: ktoś z tego forum, mający silną FS, żyjący na przeciętnym poziomie materialnym z dnia na dzień staje się bogaczem. Wygrywa w lotto czy tam dostaje spadek od nieznanych krewnych, obojętnie. Suma jest duża powiedzmy 20mln złotych. Pytanie brzmi czy owa osoba z dnia na dzień przestanie cierpieć na FS? Czy po odebraniu kasy będzie mogła w pełni się nią cieszyć?
Od dawna zastanawia mnie ten temat.
Nie ma opcji ,aby w pełni się cieszyć. Teraz boisz się pójść do urzędu ,a z 20 bańkami na koncie nie będziesz się bał? Wolne żarty. Druga sprawa ,że samoocena pozostanie na takim samym poziomie bo spadło z nieba. Można nawet dojść do wniosku: "nie zasłużyłem". Nie wspominając o używkach wszelkich ,które od tej chwili byłyby dostępne w ekstremalnych ilościach. Wg. mnie dla fobika z taką forsą istnieją dwa pozytywne scenariusze: 1. Wybudowanie się na lekkim odludziu i taka konsumpcja ,aby do końca życia starczyło (o pełnym cieszeniu się nie ma mowy). 2. Mocny rozwój własny, terapie, coache ,generalnie full opcja bo kasy jak lodu ,więc można korzystać plus założenie firmy i bawienie się w przedsiębiorcę i pracodawcę. (Ambitniejsze i trudniejsze od opcji 1 ,ale po pewnym wkładzie pracy własnej jest szansa ,aby cieszyć się w pełni z życia). Osobiście wybrałbym opcję 2.