03 Gru 2010, Pią 18:47, PID: 230199
Rozumiem frustrację autora wątku, jednak nie zgodzę się ze wszystkimi stwierdzeniami.
Pieniądz są ważne - jak już ktoś powyżej podkreślił - do tego, by się rozwijać. Pewnie, że kasa jest ważna, ale bez przesady. W przyrodzie musi być zachowana równowaga. Na pewno od tego, czy ktoś jest bogaty, czy biedny, nie zależy posiadanie lub nie przyjaciół (choć dla niektórych może to być istotny czynnik). Nie przeceniałabym wartości pieniądza, gdyż można czerpać wiele radości w życiu z niewielkich rzeczy.
Nie zgadzam się również z krzywdzącym twierdzeniem, jakoby ludzie chodzący do kościoła i prawdziwie wierzący w Boga tak bardzo gonili za kasą, że w niedzielę są w kościele, a w poniedziałek wyzyskują ludzi. Owszem, tak się zdarza, ale znowu - prymitywne uogólnianie jest co najmniej niedorzeczne.
Chcę również powiedzieć, że w XXI wieku nadal żyją ludzie, którzy mają idealistyczne podejście do rzeczywistości.
Pieniądz są ważne - jak już ktoś powyżej podkreślił - do tego, by się rozwijać. Pewnie, że kasa jest ważna, ale bez przesady. W przyrodzie musi być zachowana równowaga. Na pewno od tego, czy ktoś jest bogaty, czy biedny, nie zależy posiadanie lub nie przyjaciół (choć dla niektórych może to być istotny czynnik). Nie przeceniałabym wartości pieniądza, gdyż można czerpać wiele radości w życiu z niewielkich rzeczy.
Nie zgadzam się również z krzywdzącym twierdzeniem, jakoby ludzie chodzący do kościoła i prawdziwie wierzący w Boga tak bardzo gonili za kasą, że w niedzielę są w kościele, a w poniedziałek wyzyskują ludzi. Owszem, tak się zdarza, ale znowu - prymitywne uogólnianie jest co najmniej niedorzeczne.
Chcę również powiedzieć, że w XXI wieku nadal żyją ludzie, którzy mają idealistyczne podejście do rzeczywistości.