06 Lis 2011, Nie 16:06, PID: 278774
Pisalam na tym forum ale pod innym nikiem i o czym innym teraz pisze o tym co mnie najbardziej gnebi i nie moge z tym zyc . Mysle bardzo czesto o samobojstwie albo chociaz o tym zeby sobie jakakolwiek krzywde zrobic i tak np cielam sie lub obcinalam wlosy. Nie umiem zaakceptowac swojego wygladu a szczegolnie oczu ,jak one juz zaczynaja mniej przeszkadzac a nawet podobac to co innego zajmuje ich miejsce Potrafie stac przed lustrem po 4 czy 5 godzin , przegladam sie we wszystkim w witrynach sklepowych , szybach samochodow ,plytach cd a najgorsze jest jak ide do sklepu i nie moge wyjsc z przebieralni lub wc ,jak stane w sklepie przy lustrze i ludzie gapia sie na mnie w srodku czuje jak mnie cos rozrywa i nie moge odejsc jak odchodze jest mi slabo i nie mam sily na nic , chce mi sie plakac choc nie moge i przez dlugi czas tak pozostaje Nikt tego nie rozumie , moja rodzina mnie wyzywa a ja modle sie o smierc