22 Maj 2008, Czw 10:53, PID: 23772
Ja też miałem problem z poceniem ale tak na prawde to zaczął się on dopiero po braniu paroksetyny. Dziwią mnie troche te posty mówiące, że właśnie dzięki niej przestaliście się pocić. Ja biorąc paroksetyne w czasie wakacji i robiąc ok 30 km na rowerze tempem spacerwym i jadac po dość równym terenie wyglądałem jakbym wyszedł z wody (do której wczesniej wszedłem w ubraniu ), na poczatku myślałem że to brak formy ale sytuacja sie cały czas powtarzała przy czym muszę zauważyć, że jadąc z osobami bez fobi spolecznej nie zaobserwowałęm u nich pocenia. Tak na dobrą sprawę problem pocenia zacząłem obserwować od czasu stosowania paroksetyny. No cóż teraz jest lepiej przez jakiś czas stosowalem antidaral, etiaxil i odoban. A teraz już wcale nie myśle o poceniu i jakoś jest ok.