26 Cze 2014, Czw 18:18, PID: 398890
Ja tam staram się o siebie dbać. Pracować nad jakąśtam swoją stylówką, układać włosy i te wszystkie sprawy. Maluję się mocno, bo muszę. Jestem niska (metr pięćdziesiąt w kapeluszu) i chuda, więc bez tych wszystkich smarowideł, cieni, kredek i tuszu wyglądam na dwanaście lat.
A czasem mam wszystko w czterech literach i wychodzę z domu nieogarnięta, niepomalowana i w rozciapanych włosach. Wyglądam wtedy jak nieszczęście. Zresztą dwunastoletnie.
A czasem mam wszystko w czterech literach i wychodzę z domu nieogarnięta, niepomalowana i w rozciapanych włosach. Wyglądam wtedy jak nieszczęście. Zresztą dwunastoletnie.