09 Kwi 2011, Sob 12:54, PID: 247770
No własnie o tym piszę. Wyciskaniu pryszczy czesto towarzyszy jakies napiecie albo to pierwsze jest spowodowane tym drugim.
Zyje nadal tak jak zylem, poziom stresu jest porownywalny, wiec sam sie zastanawialem, dlaczego nie mam pryszczy. Odpowiedzialem sobie w sposob, ze juz nie stoje przed lustrem wygniatajac je. Mysle ze to glowna przyczyna pogorszania stanu rzeczy, z autopsji.
Zyje nadal tak jak zylem, poziom stresu jest porownywalny, wiec sam sie zastanawialem, dlaczego nie mam pryszczy. Odpowiedzialem sobie w sposob, ze juz nie stoje przed lustrem wygniatajac je. Mysle ze to glowna przyczyna pogorszania stanu rzeczy, z autopsji.