13 Paź 2010, Śro 22:33, PID: 225482
Nie wiem, jakieś takie odniosłam wrażenie, że się nabijacie. "Znajdź sobie inne chobby". Chodzi o to że to nie jest hobby tylko w stresie się wyciskam, ale rada z listą myślę...myślę, że ją wypróbuję. a na nogach to nie są pryszcze, tylko jak coś się robi np. po depilacji, czasami da się to wycisnąć i na rękach to mam co wyciskać, tak jak niektórzy na dekoldzie. To nie są pryszcze sensu stricte, tylko coś, co da się wycisnąć. śmiesznie to brzmi, ale...utrudnia życie...robię to żeby rozładować napięcie pewnie, ale to jest nałóg, a ja nie chcę wiecznie mieć tapety na twarzy. Myślę, że mój problem będzie bardziej zrozumiały dla osób, które wiedzą o co kaman i im może udało się to pokonać.