08 Wrz 2009, Wto 23:40, PID: 174538
nie wydaje mi sie zeby fantazjowanie było złe.Zły napewno jest nadmiar fantazji bo zaczynasz gubić rzeczywistosc ale jesli robisz to z umiarem,przecież poprawiasz sobie samopoczucie i cwiczysz wyobraźnie.Jesli czlowiek by nie fantazjowal w ogole to moze byc mniej kreatywny od tego co fantazjuje,przypomnial mi ten temat genialnego wynalazce Nikola Tesla te serb był takim ''marzycielem'' dosłownie śnił na jawie.Pewnego razu w takim śnie/fantazji ''zobaczył'' że we wrzechświecie jest prąd o czestotliwosci 60Hz gdyby nie jego fantazyjny sen pewnie nie mielibyśmy do dziś prądu,jaki byłby swiat bez prądu?(inna sprawa ze Nikola tesla to czlowiek absolutnie neidoceniany z tego co pamiętam zostawił po sobie ponad 100 zatwierdzonych patentów(wynalazków,niektore sa uzywane do dzis),niektóre z nich zostały utajnione przez rząd USA - pokazuje to jego geniusz,warto przeczytać o jego postaci jest bardzo niezwykła.
Gdzie jest granica pomiędzy fantazja a zwyczajnym racjonalnym myśleniem? moim zdaniem jest dość płynna każdy odbiera własną rzeczywistość subiektywną,zwykle wiekszosc to racjonalne przydatne myślenie ale bez kreatywnej fantazji stalibyśmy w miejscu zamiast cokolwiek ulepszać lub wymyślać.
Gdzie jest granica pomiędzy fantazja a zwyczajnym racjonalnym myśleniem? moim zdaniem jest dość płynna każdy odbiera własną rzeczywistość subiektywną,zwykle wiekszosc to racjonalne przydatne myślenie ale bez kreatywnej fantazji stalibyśmy w miejscu zamiast cokolwiek ulepszać lub wymyślać.