08 Wrz 2009, Wto 23:18, PID: 174530
skryta napisał(a):Nie wiem, czy zebrałabym się na odwagę, żeby się spotkać z kimś, nawet jeśli wiem, że ma taki sam problem co ja.. chociaż prawdą jest, że w towarzystwie fobika drugi fobik czuje się najswobodniej, chociaż nigdy tego nie sprawdzałam, ale zapewne tak jest .
to ja jestem chyba jakas inna bo właśnie przy osobie z takim samym problemem jak ja czuje się bardziej skrępowana.
dla mnie kumpela/kumpel musi być pewna w miare siebie, wygadana osoba, bo czuje sie jakoś dziwnie "bezpiecznej", może to wynika z tego, że ona tak jakby nauczy mnie troche rozmowy lub bede miec upust w mowieniu przytakujac jej co chwila .
nie mowie tu o hipokrytach, glupkach co sa "nad"pewni siebie, wywyzszajacych sie, krzykliwych "groznie" za bardzo wygadanych bo takich tez sie troche cykam jak Wy