27 Wrz 2010, Pon 18:46, PID: 224072
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Wrz 2010, Pon 18:57 przez aga_p.)
Podpisuję się pod tym, co napisane czterema kopytami, tyle że Ty nie potrzebujesz tabletek na głupotę, bo nie w tym rzecz. Jak siedzę na tym forum to widzę, że jest wiele osób takich jak ja, a myślałam, że jestem jakimś jedynym na całym świecie indywiduum.
Ja również mam trudne sytuacje w życiu, również z wyżej opisanych powodów nie mogę skończyć studiów, a problem, według mnie, tkwi w nadmiernej introwersji. Ja również przez dwadzieścia kilka lat żyłam jak gdyby w oderwaniu od świata zewnętrznego, ale zupełnie nie zdawałam sobie z tego sprawy. Pomogła mi w tym dopiero terapia, a już wtedy psycholog mi powiedziała, że jestem psychicznie wyizolowana. Idąc tym tropem zdiagnozowałam u siebie typ osobowości schizoidalnej, nieważne czy będzie się to nazywało zaburzeniem osobowości, osobowością schizoidalną czy czymś innym z grupy zaburzeń schizo-.
Mizantrop, rozumiem bardzo dobrze sytuacje, które opisujesz, a są one bliskie doświadczeniu także wielu innych osób na tym forum, tyle że problemem nie jest głupota, brak inteligencji i inne niemiłe rzeczy, lecz sposób psychicznego funkcjonowania. A powiem Ci, że ja również przez całe życie nie wiedziałam co się w świecie dzieje, bo mnie zewnętrzny świat wcale nie interesuje. Z tego też powodu nie napisałam pracy magisterskiej, ponieważ zwyczajnie nie wiedziałam jak mam to zrobić. Ja twierdzę aktualnie, że jestem kompletnie niezaradna życiowo. Z kolei tym, że masz inne zdanie niż wszyscy się nie przejmuj, bo to świadczy nie o tym, żeś debil, tylko o tym, że myślisz w sposób oryginalny. Ja się tym strasznie przejmowałam i myślałam, że jestem cofnięta w rozwoju i na terapii też zawsze myślałam inaczej niż inni i wstydziłam się odzywać, żeby się ludzie nie śmiali. W tej chwili myślę o tym w ten sposób, że jestem oryginalna (wszak mam osobowość indywidualisty ) i mam oryginalny sposób myślenia i przeżywania.
Też mam problemy z wysławianiem się i zapominaniem słów, a ostatnio z tego powodu problemy z zaliczeniami na studiach, a przecież jestem polonistką!
A może masz osobowość schizoidalną?
tanie było, co z tym wszystkim zrobić, żeby inaczej funkcjonować? Otóż ja zawsze radzę, by iść na terapię. Aktualnie sama rozważam podjęcie terapii poznawczo-behawioralnej, jako że jestem po półrocznej psychoanalitycznej, a ta druga byłaby wskazana dla osób totalnie oderwanych od rzeczywistości (czyli takich jak my ), by nauczyły się funkcjonować w świecie zewnętrznym. Ale, jak sądzę, jakakolwiek terapia, mogłaby okazać się niezwykle pomocna.
Ja również mam trudne sytuacje w życiu, również z wyżej opisanych powodów nie mogę skończyć studiów, a problem, według mnie, tkwi w nadmiernej introwersji. Ja również przez dwadzieścia kilka lat żyłam jak gdyby w oderwaniu od świata zewnętrznego, ale zupełnie nie zdawałam sobie z tego sprawy. Pomogła mi w tym dopiero terapia, a już wtedy psycholog mi powiedziała, że jestem psychicznie wyizolowana. Idąc tym tropem zdiagnozowałam u siebie typ osobowości schizoidalnej, nieważne czy będzie się to nazywało zaburzeniem osobowości, osobowością schizoidalną czy czymś innym z grupy zaburzeń schizo-.
Mizantrop, rozumiem bardzo dobrze sytuacje, które opisujesz, a są one bliskie doświadczeniu także wielu innych osób na tym forum, tyle że problemem nie jest głupota, brak inteligencji i inne niemiłe rzeczy, lecz sposób psychicznego funkcjonowania. A powiem Ci, że ja również przez całe życie nie wiedziałam co się w świecie dzieje, bo mnie zewnętrzny świat wcale nie interesuje. Z tego też powodu nie napisałam pracy magisterskiej, ponieważ zwyczajnie nie wiedziałam jak mam to zrobić. Ja twierdzę aktualnie, że jestem kompletnie niezaradna życiowo. Z kolei tym, że masz inne zdanie niż wszyscy się nie przejmuj, bo to świadczy nie o tym, żeś debil, tylko o tym, że myślisz w sposób oryginalny. Ja się tym strasznie przejmowałam i myślałam, że jestem cofnięta w rozwoju i na terapii też zawsze myślałam inaczej niż inni i wstydziłam się odzywać, żeby się ludzie nie śmiali. W tej chwili myślę o tym w ten sposób, że jestem oryginalna (wszak mam osobowość indywidualisty ) i mam oryginalny sposób myślenia i przeżywania.
Też mam problemy z wysławianiem się i zapominaniem słów, a ostatnio z tego powodu problemy z zaliczeniami na studiach, a przecież jestem polonistką!
A może masz osobowość schizoidalną?
tanie było, co z tym wszystkim zrobić, żeby inaczej funkcjonować? Otóż ja zawsze radzę, by iść na terapię. Aktualnie sama rozważam podjęcie terapii poznawczo-behawioralnej, jako że jestem po półrocznej psychoanalitycznej, a ta druga byłaby wskazana dla osób totalnie oderwanych od rzeczywistości (czyli takich jak my ), by nauczyły się funkcjonować w świecie zewnętrznym. Ale, jak sądzę, jakakolwiek terapia, mogłaby okazać się niezwykle pomocna.