28 Sty 2010, Czw 17:49, PID: 194533
A to spoko dzięki za pocieszające informacje
Pogadałem z ojcem i z tego co mówi mogę się bardzo cieszyć że ominęła mnie obowiązkowa służba wojskowa. Zmieniłem troche nastawienie do tej komisji, to tak naprawdę pryszcz w porównaniu z tym co mnie mogło spotkać jeśli urodziłbym się chociaż rok wcześniej.
Co do wzroku to niedowidzę na prawe oko z daleka (krótkowzroczność), lewym widzę ale w słabym świetle muszę je bardzo mrużyć. Jest to dopuszczalne? W szkole na badaniach lekarze nic się nie czepiali że mrużę, ale te badania to takiej średniej jakości były i myślę że mogli mi to podarować. Skierowania na badanie nie dostałem ani nic takiego.
W każdym razie nie przeszkadza mi to w niczym, nie mam dużej wady, jedynie nie mogę odczytać małych cyfr z tablicy na badaniu prawym okiem albo jakiegoś napisu w słabym świetle bardzo ode mnie oddalonego. W każdym razie nie chciałbym ryzykować chodzenia na komisję 2 razy, jeden raz to i tak może być dla mnie za dużo.
Pogadałem z ojcem i z tego co mówi mogę się bardzo cieszyć że ominęła mnie obowiązkowa służba wojskowa. Zmieniłem troche nastawienie do tej komisji, to tak naprawdę pryszcz w porównaniu z tym co mnie mogło spotkać jeśli urodziłbym się chociaż rok wcześniej.
Co do wzroku to niedowidzę na prawe oko z daleka (krótkowzroczność), lewym widzę ale w słabym świetle muszę je bardzo mrużyć. Jest to dopuszczalne? W szkole na badaniach lekarze nic się nie czepiali że mrużę, ale te badania to takiej średniej jakości były i myślę że mogli mi to podarować. Skierowania na badanie nie dostałem ani nic takiego.
W każdym razie nie przeszkadza mi to w niczym, nie mam dużej wady, jedynie nie mogę odczytać małych cyfr z tablicy na badaniu prawym okiem albo jakiegoś napisu w słabym świetle bardzo ode mnie oddalonego. W każdym razie nie chciałbym ryzykować chodzenia na komisję 2 razy, jeden raz to i tak może być dla mnie za dużo.