14 Lip 2012, Sob 15:09, PID: 308459
Nie wiem czy praca to sliski grunt. Ponoc tak ludzie sie poznają - głoszą ludowe mądrości. W pracy, w autobusie, na chodniku przed supermarketem...
a serio -śliski, nei sliski - w sumei dorośli ludzie. No i jak fobicy będą myśleć o tym, że śliski, o mogą nikogo i nigdzie nie poznać, choć akurat rewolucjonista chwali się, zę bryluje na imprezach, to okazję ma.
A tego - podoba mi się, jest pozytywnie nastawiona, ale się jej obawiam" - to naprawdę nie potrafię pojąć. Pewnie tak sie czujecie, ale dla mnie pozytywne nastawienie to byłaby ogromna pomoc i okoliczność znacznie ograniczająca strach. Jak wielki by pozostał i jak bardzo mimo to czułbym sie niepewnie, i ile czasu by mi zajęło nawiązanie relacji to inna sprawa, ale nigdy nie bałem się spotkania z kimś teoretycznie dla mnie miłym. Chyba akurat z tego powinienem się cieszyć
a serio -śliski, nei sliski - w sumei dorośli ludzie. No i jak fobicy będą myśleć o tym, że śliski, o mogą nikogo i nigdzie nie poznać, choć akurat rewolucjonista chwali się, zę bryluje na imprezach, to okazję ma.
A tego - podoba mi się, jest pozytywnie nastawiona, ale się jej obawiam" - to naprawdę nie potrafię pojąć. Pewnie tak sie czujecie, ale dla mnie pozytywne nastawienie to byłaby ogromna pomoc i okoliczność znacznie ograniczająca strach. Jak wielki by pozostał i jak bardzo mimo to czułbym sie niepewnie, i ile czasu by mi zajęło nawiązanie relacji to inna sprawa, ale nigdy nie bałem się spotkania z kimś teoretycznie dla mnie miłym. Chyba akurat z tego powinienem się cieszyć