07 Lip 2010, Śro 15:10, PID: 213691
Dziwne jest jak bardzo przykuwamy uwagę do słów ''dzień dobry'' i ''do widzenia''. Że mogą być wyznacznikiem, naszego samopoczucia na dalszy dzień.
A jak zwrócimy uwagę i zastanowimy się, to przecież osoba która np sprzedaje w sklepie może z różnych powodów nie odpowiadać:
* zamyślenie
* złe samopoczucie
* nie mieć w zwyczaju mówić / być niewychowanym/ą
* mówi te słowo co minutę i jest tym już przewrażliwiona i ma dość
* może być nieśmiała i nie zawsze wykrztusi to dzień dobry
* ... itd itp
pewnie raczej nie znajdzie się powód, że ktoś nie mówi dzień dobry bo nas nie lubi. Dlaczego ktoś ma nie lubić, skoro nas nie zna.
Problem praktycznie nigdy nie leży w nas ale w tej osobie. Bo na 'dzień dobry' powinno się również tak odpowiadać.
Fakt taki, że chciałoby się usłyszeć te słowa, kiedy mówi się je do kogoś i coś źle się robi w środku jak ktoś nie odpowiada, ale to nie oznacza, że np ta osoba ma nas w d.. albo ze nas nie lubi.
A jak zwrócimy uwagę i zastanowimy się, to przecież osoba która np sprzedaje w sklepie może z różnych powodów nie odpowiadać:
* zamyślenie
* złe samopoczucie
* nie mieć w zwyczaju mówić / być niewychowanym/ą
* mówi te słowo co minutę i jest tym już przewrażliwiona i ma dość
* może być nieśmiała i nie zawsze wykrztusi to dzień dobry
* ... itd itp
pewnie raczej nie znajdzie się powód, że ktoś nie mówi dzień dobry bo nas nie lubi. Dlaczego ktoś ma nie lubić, skoro nas nie zna.
Problem praktycznie nigdy nie leży w nas ale w tej osobie. Bo na 'dzień dobry' powinno się również tak odpowiadać.
Fakt taki, że chciałoby się usłyszeć te słowa, kiedy mówi się je do kogoś i coś źle się robi w środku jak ktoś nie odpowiada, ale to nie oznacza, że np ta osoba ma nas w d.. albo ze nas nie lubi.