03 Lip 2010, Sob 3:32, PID: 213274
Ja nie rozpoznaję twarzy... a pewnie dlatego, że staram się nie wgapiać jak ktoś się odzywa lub przechodzi, więc później nie wiem, jak ta osoba wygląda. Młodym ludziom, których nie znam nie mówię nic i oni mi też. Facet ponad 30-letni, który niedawno się sprowadził nic nie mówi, więc ja do niego też, w sumie tyle lat nas nie dzieli, żebym to ja miała pierwsza się odzywać. Chociaż na początku poczułam się dziwnie, że nic nie powiedziałam, a nie powiedziałam, bo nie byłam pewna czy to on. No ale myślę, że nie powinnam czuć się winna.
Najgorzej, że jak już komuś nie powiem, to następnym razem wydaje mi się bez sensu, bo przecież już raz nie powiedziałam...
Nie lubię, jak ktoś nie stwarza mi warunków, np. 2 przekupy stoją i namiętnie plotkują, a ja mam się przez to przebić.
Najgorzej, że jak już komuś nie powiem, to następnym razem wydaje mi się bez sensu, bo przecież już raz nie powiedziałam...
Nie lubię, jak ktoś nie stwarza mi warunków, np. 2 przekupy stoją i namiętnie plotkują, a ja mam się przez to przebić.