21 Sie 2018, Wto 7:31, PID: 759939
Biorę 100 mg. Kiedyś próbowałem 150, ale wtedy chyba byłem trochę senny wieczorem, może mi się wydawało albo przypadek. Kusi mnie żeby spróbować zwiększyć jeszcze raz do 150.
Pół roku temu odstawiłem po roku brania. Nie ciągnęło mnie do brania. Czułem coś dziwnego w głowie, jakby dezorientację, ale to nie była dezorientacja i pojawiały się takie dziwne "ukłucia" po bokach głowy. Nie było to zbyt uciążliwe.
Po miesiącu od odstawienia zacząłem się czuć gorzej, straciłem trochę wiarę w siebie, fizyczne efekty uboczne ustąpiły. W sumie miałem 2 miesiące przerwy. Od maja znów biorę i działa jak za starych czasów.
Od kiedy biorę Sertralinę wszystko działa lepiej. Zmiany w psychice są skuteczniejsze, "eksperymenty" społeczne działają. Bez Sertrtaliny mój mózg był zbyt negatywny.
Farmakoterapia to konieczność w moim przypadku. Po prostu chemia w mózgu po całym negatywnym życiu jest zaburzona. Chciałbym więcej farmaceutyków.
Nie mam efektów ubocznych po Sertralinie.
Pół roku temu odstawiłem po roku brania. Nie ciągnęło mnie do brania. Czułem coś dziwnego w głowie, jakby dezorientację, ale to nie była dezorientacja i pojawiały się takie dziwne "ukłucia" po bokach głowy. Nie było to zbyt uciążliwe.
Po miesiącu od odstawienia zacząłem się czuć gorzej, straciłem trochę wiarę w siebie, fizyczne efekty uboczne ustąpiły. W sumie miałem 2 miesiące przerwy. Od maja znów biorę i działa jak za starych czasów.
Od kiedy biorę Sertralinę wszystko działa lepiej. Zmiany w psychice są skuteczniejsze, "eksperymenty" społeczne działają. Bez Sertrtaliny mój mózg był zbyt negatywny.
Farmakoterapia to konieczność w moim przypadku. Po prostu chemia w mózgu po całym negatywnym życiu jest zaburzona. Chciałbym więcej farmaceutyków.
Nie mam efektów ubocznych po Sertralinie.