22 Mar 2018, Czw 13:23, PID: 737656
Biore juz chyba 4 tydzien. Po kilku dniach zauwazylem ze ciezej mi mentalnie wejsc w stan uzalania sie "o ja po co wogole zyc" XD ale dalej sa momenty ze leze w lozku gapie sie w sufit sluchajac cykania zegara, jednoczesnie tyle do zrobienia a nie mam "sily" zeby zrobic cokolwiek. Kilka efektow ubocznych sie czasem pojawia jak suchosc w ustach i nagly napad leku, z czym raczej sie wczesniej nie spotykalem. Znowu mi sie czesto nie udaje dotrzec na zajecia nie pomaga ani mph ani tak jak ostatni 1,5-2mg xanaxu. Co prawda dopiero od 2 dni zwiekszylem dawke do 100mg sertraline i za kilka dni ide do druida wiec moze sie cos polepszy. Narazie jak bym mial porownac z wenlafaksyna to sertralina chociaz troche czuc ze dziala w jakims stopniu.