08 Lut 2014, Sob 2:03, PID: 380214
Rok temu przez 8-9 miesięcy zażywałam Asentrę. Przez jakiś czas 50 mg, później 100 mg. Przez ten czas nie zauważyłam żadnej znaczącej zmiany. Nie mogę powiedzieć, że ten lek coś mi dał. Dał o sobie znać tylko wtedy, gdy nagle przerwałam terapię, bez stopniowego zmniejszania dawki. Miałam wtedy przyspieszone tętno, byłam roztrzęsiona, zdezorietnowana, rozstrojona nerwowo, piszczało mi w uszach, miałam wrażenie, jakby właśnie to piszczenie tak "wchodziło" mi do uszu