29 Maj 2010, Sob 22:21, PID: 208176
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Maj 2010, Sob 22:23 przez Kampus28.)
Hej. Po ok 35 dniach skutki uboczne raczej ustąpiły albo się do nich przyzwyczaiłem. Chociaż jedno wciąż mi przeszkadza. Ciężko mi się rozpoczyna dzień. Ciężko wstaje mi się z łóżka. Jeśli mogę to dopiero ok 11 wstaje i powoli dochodze do siebie. Byłem kilka dni temu u lekarza który w związku z tym że mam takie problemy to zalecił mi brać sertraline wieczorem po kolacji i dawke z 50 zwiekszyć do 100mg. Czy to aby napewno dobre posunięcie? Wydaję mi się że jeśli będę brał wieczorem ten lek to najwyższe stężenie sertraliny we krwi będzie w nocy i rano a to chyba nie jest korzystne. Mam wątpliwości bo psychiatra zaliczał się raczej do tych którzy jedynie co potrafią to wypisywać recepty.
Jeśli chodzi o pozytywne działanie leku to odczułem działanie antydepresyjne choć nie w pełni. Antylękowo ani troszkę mi nie pomógł.
Prosze Was o odpowiedzi na 2 pytania:
1. Jeśli mam takie problemy ze wstawaniem to żeczywiście warto zacząć wieczorem aplikować sobie ten lek a nie rano tak jak wcześniej?
2. Czy jest spora szansa że po zwiększeniu dawki z 50 do 100mg lek zacznie działać nie tylko antydepresyjnie ale i antylękowo? A może spróbować innego leku?
Jeśli chodzi o pozytywne działanie leku to odczułem działanie antydepresyjne choć nie w pełni. Antylękowo ani troszkę mi nie pomógł.
Prosze Was o odpowiedzi na 2 pytania:
1. Jeśli mam takie problemy ze wstawaniem to żeczywiście warto zacząć wieczorem aplikować sobie ten lek a nie rano tak jak wcześniej?
2. Czy jest spora szansa że po zwiększeniu dawki z 50 do 100mg lek zacznie działać nie tylko antydepresyjnie ale i antylękowo? A może spróbować innego leku?