29 Lis 2009, Nie 23:00, PID: 187800
Chcialbym poruszyc temat zazywania asertinu,dlaczego akurat ten lek poniewaz jest on specyficznym lekiem,którego dzialanie odbija sie druzgocaco na mojej pamieci ,i nikt mi tu nie wmówi ze to wina choroby,ja wiem napewno ,ze gorsza pamieć mam od zazywania tego leku,jestem w dość ciężkiej sytuacji poniewaz studiuje Informatyke,na tym kierunku potrzebny jest umysl ścisly,dzisiaj gdy bylem na wykładzie zauwazyłem,że co sie dzieje z moim umyslem to cos strasznego,pewien temat który mi tlumaczyl osobiscie profesor i którego ja zrozumialem,dzisiaj gdy byla o nim mowa,ja nie wiedzialem o co chodzi nawet nie wiedzialem skad ten temat sie tu wziął,niewiem tylko w takiej sytuacji moge sobie poplakać i zastanawiam sie czy sobie dac spokój z tymi studiami bo przeciez za nie placę ,bo chodze zaocznie,a nauka wogole nie wchodzi do mojej głowy,ten lek powoduje tez miedzy innymi brak mysli,tak bym chcial pogodzić te studia ale niewiem co dalej zrobic,dawki leku raczej ze 150 nie zmienie,nie ma takiej opcji.Gdy sie ucze jakiegos tematu zaraz po kilku dniach nie mam go w glowie,co sie dzieje?