09 Sty 2010, Sob 6:12, PID: 192746
Ja to chyba chciałbym, żeby ludzie w ogóle mnie nie zauważali, nie widzieli, ignorowali... tak jakbym nie istniał. Ja sobie sam poradzę, niech tylko nie widzę ich prześmiewczych spojrzeń i tego że o mnie gadają.
Chociaż pewnie przesadzam, mogliby się odnosić z uprzejmością i życzliwością. A starzy znajomi mogliby czasem zapytać co słychać...
Chociaż pewnie przesadzam, mogliby się odnosić z uprzejmością i życzliwością. A starzy znajomi mogliby czasem zapytać co słychać...