16 Lut 2012, Czw 15:35, PID: 292089
Cześć wszystkim. Mam 24 lata. Tydzień temu chłopak z którym jestem dwa lata, zrobił mi awanturę, że chyba coś ze mną nie tak, bo kolejny raz nie chcę wychodzić do jego znajomych ( nie znam ich, wstydzę się). Zaczęliśmy analizować, że tak jest za każdym razem kiedy wypadają jakieś urodziny, andrzejki itp. Lepiej kiedy to się dzieje u niego w domu wtedy też jestem przerażona, ale mniej. Za to kiedy mam iść gdzieś do obcych ludzi porostu nie mogę się przełamać. Zaczęłam myśleć o tych wszystkich sytuacjach np. od miesiąca noszę w torebce karnet na siłownie i nie mogę się przełamać żeby tam iść sama. Wcześniej to była mała siłownia chodziłam tam z przyjaciółką teraz ona nie może, a siłownia przeniosła się w inne miejsce i jest ogromna. Czuję się strasznie głupio, ale nie umiem się w sobie zebrać i tam pójść. Dopiero dzisiaj zobaczyłam, że jest więcej takich ludzi..