10 Lut 2021, Śro 11:16, PID: 837332
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Lut 2021, Śro 11:17 przez kartofel.)
To ja się wypiem jako przykładowa osoba ze spektrum aseksualności.
Dla mnie samej jest to wręcz ułatwienie życia, bo nie czuję pociągu, nie bywam sfrustrowana brakiem seksu i mogę bez niego funkcjonować tak samo jak bez skoków ze spadochronem (znaczy - nie jest mi to kompletnie do niczego potrzebne). W dodatku w kontekście związków nie istnieje dla mnie kryterium "czy on mnie podnieca".
Nie ma jednak co ukrywać - jest to spora komplikacja w funkcjonowaniu w relacji. Wiem, że niektóre asy nie lubią się nawet przytulać, ale ja mam akurat dużą potrzebę fizycznej bliskości - dla mnie mizianie po pleckach jest bardziej satysfakcjonujące niż seks. Akurat mój partner jak na młodego mężczyznę ma niewielkie potrzeby w tym zakresie, także oboje jesteśmy kontent, jeśli chodzi o fizyczny aspekt związku. Niemniej nie byłabym w stanie żyć z osobą, dla której seks jest bardzo ważny, bo po prostu bym się zamęczyła.
No ale żeby powiedzieć też coś na temat - miałam 20 lat. Wydawało mi się wtedy, że to bardzo późno.
Dla mnie samej jest to wręcz ułatwienie życia, bo nie czuję pociągu, nie bywam sfrustrowana brakiem seksu i mogę bez niego funkcjonować tak samo jak bez skoków ze spadochronem (znaczy - nie jest mi to kompletnie do niczego potrzebne). W dodatku w kontekście związków nie istnieje dla mnie kryterium "czy on mnie podnieca".
Nie ma jednak co ukrywać - jest to spora komplikacja w funkcjonowaniu w relacji. Wiem, że niektóre asy nie lubią się nawet przytulać, ale ja mam akurat dużą potrzebę fizycznej bliskości - dla mnie mizianie po pleckach jest bardziej satysfakcjonujące niż seks. Akurat mój partner jak na młodego mężczyznę ma niewielkie potrzeby w tym zakresie, także oboje jesteśmy kontent, jeśli chodzi o fizyczny aspekt związku. Niemniej nie byłabym w stanie żyć z osobą, dla której seks jest bardzo ważny, bo po prostu bym się zamęczyła.
No ale żeby powiedzieć też coś na temat - miałam 20 lat. Wydawało mi się wtedy, że to bardzo późno.