25 Wrz 2012, Wto 16:18, PID: 317862
E tam ,kto by się zadowolił "napoczętym ciastkiem'? Uważam ,że nawet po przysiędze, żądanie reklamacji jest w pełni uzasadnione. Hehe. Tym właśnie wg. mnie jest wymaganie do czekania. Traktowaniem drugiego człowieka jak towar do ,którego mamy formalny akt własności i wyłączne prawo. Zaryzykowałbym stwierdzenie ,że ktoś kto tego wymaga winien się terapeutyzować bo jednak posiadanie ,a miłość to dwie różne sprawy.