03 Lip 2011, Nie 21:47, PID: 260782
Unnecessary- szacun z mojej strony za Twoją polemikę. i to nie jest ironia. fajnie ze ktos zlapal rękawice i ma odwage dyskutowac w hmmm 'otwarty' sposob.
powiem ze... uszanuje odmiennosc Twoich pogladow, takze ze wzgledu na forme w jakiej je przekazujesz. na tym forum to rzadkosc (akurat o formie mowie)
od siebie dodam ze jesli uwazalas na historii, to 'rewolta' obyczajowa byla w maju '68 wiec o pare lat sie spoznilas. W latach 70 to faktycznie moznaby powiedziec
tak, sex fajna rzecz, ale wiem ze nie odczuwalabym przy nim NIC, ZADNEJ przyjemnosci gdyby partner hmm nie byl mi jakos szczegolnie wyjatkowo bliski emocjonalnie. po prostu-nic bym nie odczuwala. ale moze to moj problem
powiem ze... uszanuje odmiennosc Twoich pogladow, takze ze wzgledu na forme w jakiej je przekazujesz. na tym forum to rzadkosc (akurat o formie mowie)
od siebie dodam ze jesli uwazalas na historii, to 'rewolta' obyczajowa byla w maju '68 wiec o pare lat sie spoznilas. W latach 70 to faktycznie moznaby powiedziec
Cytat: dup*e presje społeczeństwa to mają te dziewczyny z licznikiem zamiast d*py. Które na tyle odczuwają przyjemność z seksu by się puszczać na prawo i lewo ,a przy tym nie robić sobie nic z bycia w szufladce ,,pusta=łatwa''ze to byla odwaga i wyczyn. teraz? buahahaha. tak bez watpienia płynięcie z pradem, takim mainstreamem ktory nam media lansują to objaw odwagi i bezkompromisowosci. oh yea.
Cytat:Możesz jeszcze nie wiesz ,ale więcej w tym frajdy niż z lepienia bałwana wiosną.
tak, sex fajna rzecz, ale wiem ze nie odczuwalabym przy nim NIC, ZADNEJ przyjemnosci gdyby partner hmm nie byl mi jakos szczegolnie wyjatkowo bliski emocjonalnie. po prostu-nic bym nie odczuwala. ale moze to moj problem