05 Lis 2010, Pią 0:52, PID: 227139
Mam 20 lat i wcale mi się nie śpieszy. Boli mnie tylko to, że nie poznałem do tej pory żadnej dziewczyny, z którą mógłbym od czasu do czasu porozmawiać, gdzieś wyjść i z tego powodu jest mi trochę głupio.
Może to zabrzmi mocno, ale sądzę, że dziewczyna, która nie jest już dziewicą, a nie ma męża/stałego partnera jest żałosna. Nie chciałbym z taką nic, ani zgubić, ani znaleźć, a tym bardziej się związać.
Może to zabrzmi mocno, ale sądzę, że dziewczyna, która nie jest już dziewicą, a nie ma męża/stałego partnera jest żałosna. Nie chciałbym z taką nic, ani zgubić, ani znaleźć, a tym bardziej się związać.