28 Lip 2010, Śro 0:13, PID: 216338
klocek napisał(a):Więc nieważne, czy dziewczyną kierował strach przed konsekwencjami, czy świadome pragnienie czegoś pozytywnego - to właśnie czyn się liczy.To jest przedziwne... Czyli taka cnotka może marzyć o ruchańsku z tabunem facetów (i wcieleniu tego w życie), a liczy się czyn? A jaka heca będzie jak już ośmieli się, po wyjściu za mąż
Ja jednak wolę świadomy czyn.