09 Maj 2010, Nie 20:45, PID: 204883
Ja hmm zaniżam średnią, ale trochę żałuje, że nie poczekałam... na szczęście z właściwą osobą to było, bo może to zabrzmi sztywno, podręcznikowo, ale taka jest prawda, że ważniejsze od tego "kiedy" jest "z kim". Bo żaden nowicjusz nie jest świetnym kochankiem zawsze jest trema (no chyba, że się jest nie trzeźwym to pewnie jest luz u faceta może też tam, gdzie nie trzeba ) przy pierwszym razie wszystko może się zdarzyć, chyba zawsze nasze cukierkowe wyobrażenia o "cudownym pierwszym razie" pękają jak bańka mydlana, i jeśli jest to właściwa osoba to nie ważne jak to wyjdzie to wszytko będzie ok. No i w końcu po ciężkich "treningach" i nauczeniu się swoich ciał przyjdzie "pierwszy cudowny, perfekcyjny raz" . Więc lepiej poczekać na tę/tego właściwą/ego nawet jak się już trochę lat ma niż iść do łóżka jeśli się trafi okazja, bo można tego żałować.